Wracam do Dnia Życzliwości, który był w środę 21 listopada.
Przez cały dzień towarzyszyła nam szczególna postać i szczególna opowieść...
To historia Maby. Nie-takiej-samej, samotnej, smutnej, odrzuconej przez innych istoty.
Maba, w szarym, pozbawionym radości płaszczu, odwiedzała klasy, a one otulały ją DOBRYMI SŁOWAMI. Przytulały. Dbały, by już nigdy więcej nie musiała tulić się do Strachu i Samotności. Utkał nam się z tych dobrych słów płaszcz, który chroni przed odrzuceniem, nieakceptacją, lękiem. Jest piękny, kolorowy, pełen słów mądrych, ciepłych, dojrzałych, ściskających wzruszeniem za gardło.
Te słowa zostają z nami, by mieć je zawsze pod ręką – dla tych, którzy potrzebują.
Wszyscy potrzebujemy życzliwości i dobra!